— Odkryliśmy, że nie jest to tylko nieporozumienie. Namierzono człowieka przebranego w mundur, który wizytuje niektóre miejsca, udając wojskowego, i mówi, że za chwilę będą wysadzone wały. Porusza się samochodem na fałszywych numerach rejestracyjnych. To nie jest amatorka, to są poważne kwestie — powiedział Donald Tusk na sztabie kryzysowym. Premier zaapelował, aby "nie wierzyć w to i od razu informować służby". Jak dowiedział się nieoficjalnie Onet, do zdarzenia doszło w jednej z miejscowości pod Wrocławiem.
Podczas czwartkowego sztabu kryzysowego we Wrocławiu Donald Tusk poruszył temat dezinformacji w sieci i celowych działań dezorganizujących działania pomocowe. — ABW działa w dyskrecji, ale w jednej sprawie ustaliliśmy, że musimy to publicznie powiedzieć, bo jest to istotne ostrzeżenie — mówił premier.
Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo: Nowe informacje na sztabie kryzysowym. Skandaliczne zdarzenie we Wrocławiu
— Pojawiają się fałszywe sygnały, że ktoś gdzieś chce wysadzać wały. Ludzie szerują te informacje. Nikt nigdzie nie ma zamiaru wysadzać. Zamknijmy tę kwestię — powiedział.