Bruksela szykuje się do zmiany sposobu wydatkowania środków z polityki spójności. Blokowane dotychczas wydatki na zbrojenia i obronność pod pewnymi warunkami będą mogły być finansowane z tego źródła — donosi "Financial Times". To dobra wiadomość m.in. dla Polski, która lobbowała za takimi zmianami.
Wojna Rosji w Ukrainie oraz powrót Donalda Trumpa do Białego Domu zwiększa presję na Brukselę, by zwiększyć inwestycje na obronność. W efekcie UE szykuje się do zmiany swojej polityki, by przekierować dziesiątki miliardów euro na obronę.
"Zmiana polityki może objął około jednej trzeciej budżetu, co oznacza ok. 392 mld euro z perspektywy budżetowej 2021-2027" — wskazuje brytyjski dziennik. Środki, które mogłyby trafiać na obronność, to te same, które państwa UE otrzymują w ramach funduszy spójności.