Fundacja z Krakowa dostała 4 mln zł z Ministerstwa Sportu m.in. na wydawanie książek i wystawy. Jej publikacje w ostatnich latach promował m.in. europoseł PiS Ryszard Czarnecki. Organizacja przekonuje, że współpracuje z politykami różnych partii od dawna. Jednak to za rządów PiS pieniądze publiczne zaczęły tam płynąć szerszym strumieniem.
Ukraina, Katyń i siatkówka
O dotację ministerialną w ramach programu "Sport dla wszystkich" ubiegało się ponad 1 tys. organizacji. Pieniądze przyznano zaledwie ośmiu z nich. Aż 14 mln zł z 26,5 mln zł dostało Krajowe Zrzeszenie Ludowych Zespołów Sportowych kierowane przez posła Mieczysława Baszkę, kolegę ministra sportu Kamila Bortniczuka z partii Republikanie.
Na drugim miejscu znalazła się fundacja Instytut Łukasiewicza. Zarejestrowanej w Krakowie organizacji resort sportu przyznał cztery mln zł. Fundacja zgłosiła projekt "Na pomoc Ukrainie, w obronie wolności i niepodległości. Sport jako narzędzie współpracy, edukacji i kształtowania wartości".