Dziennikarz Onetu Marcin Wyrwał jest w Ukrainie, w obwodzie charkowskim, na terytoriach odzyskanym przez ukraińskie wojsko. W "Onet Rano." pokazaliśmy jego spotkanie z Ilią — dowódcą 36. odrębnego strzeleckiego batalionu z miasta Chmielnicki. Podał dramatyczne dane. Z 600 mężczyzn w jednostce 46 zostało zabitych, a 250 rannych.
— Jesteśmy tu z nimi, pokazujemy ich pracę. To niebywała praca, na pierwszej linii frontu, pod gradem kul — relacjonował Wyrwał.
Ilia pokazał dziennikarzowi Onetu stertę czołgowych pocisków wystrzeliwanych przez Rosjan. — Wszystko to bierzemy i "oddajemy" okupantom — mówił.