Uwierz mi, jestem bardzo ostrożny, nie winię Rosjan - mówił prezydent Andrzej Duda do prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Tak mu się tylko wydawało, bo naprawdę rozmawiał z rosyjskimi żartownisiami Władimirem Kuzniecowem ("Vovan") i Aleksiejem Stoljarowem ("Lexus").
Władimir Kuzniecow i Aleksiej Stoljarow, znani jako "Vovan" i "Lexus", to pranksterzy, którzy nabierają znanych ludzi. Podają się za inne znane osoby, potem nagrania publikują w sieci.
"Vovan" i "Lexus" wkręcili już m.in. prezydentów: Białorusi Aleksandra Łukaszenkę, Turcji Recepa Erdogana, Ukrainy Petra Poroszenkę i Francji Emmanuela Macrona. A także premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona, księcia Harry’ego czy piosenkarza Eltona Johna.
Prezydenta Dudę wkręcili po raz drugi.