Wojsko nie zna takiego pojęcia jak konflikt — powiedział Jacek Siewiera, szef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego, po spotkaniu, na które zaproszeni zostali minister obrony Mariusz Błaszczak, szef Sztabu Generalnego gen. Rajmund Andrzejczak oraz gen. Tomasz Piotrowski, dowódca operacyjny. Wszyscy od kilku tygodni są bohaterami afery związanej z rosyjską rakietą znalezioną pod Bydgoszczą. Konflikt pomiędzy nimi przestał zaś być tajemnicą poliszynela, a stał się publicznie roztrząsaną sprawą. Nasi rozmówcy twierdzą, że partia rządząca chce jak najszybciej ją wyciszyć. Oficerowie zaś twierdzą, że nawet jeśli tak się stanie, dobrej współpracy na linii MON-wojsko nie będzie.
15 grudnia ub.r. o godz. 8 służbę zaczyna Dyżurna Zmiana Bojowa Centrum Operacji Powietrznych – Dowództwo Komponentu Powietrznego. Kończy ją 16 grudnia o godz. 8. W sprawozdaniu operacyjnym po zakończeniu dyżuru żołnierze piszą: "w dniu 16.12 nie odnotowano naruszenia/przekroczenia przestrzeni powietrznej RP".
Następna zmiana zjawia się na posterunku 16 grudnia o godz. 8. Służbę kończy 17 grudnia o godz. 8. W jej meldunku pojawia się informacja o naruszeniu przestrzeni powietrznej RP.