— Ten dzień na zawsze zostanie zapamiętany (...). Ludzie z zagranicy łupili nasze fabryki i rozrywali na strzępy nasz piękny kraj — powiedział Donald Trump podczas przemówienia w Ogrodzie Różanym Białego Domu. Amerykański przywódca od tygodni wielokrotnie podkreślał historyczną wagę daty 2 kwietnia: dnia wprowadzenia "ceł wzajemnych", określając go mianem "dnia wyzwolenia" Stanów Zjednoczonych.
— Mamy bardzo dobre wiadomości. Masa dobrych rzeczy się dzieje w naszym kraju. To dzień wyzwolenia. Czekaliśmy na to długi czas. 2 kwietnia 2025 r. na zawsze będzie zapamiętany, ponieważ amerykański przemysł się odrodzi — mówił na wstępie Donald Trump.
Prezydent USA przekonywał, że jego decyzje to "deklaracja niepodległości gospodarczej", które doprowadzą do powrotu "złotego wieku" Ameryki.
— Inne kraje kradły naszą wartość intelektualną, nakładały nadmierny VAT, przyjmowały złe regulacje (...). Z punktu widzenia handlu, niektórzy przyjaciele byli gorsi niż wrogowie — uznał.