Stałem się celem bezprecedensowej kampanii gróźb, której celem jest zniechęcenie mnie do ujawniania rosyjskich wpływów w Polsce - mówi dziennikarz śledczy Grzegorz Rzeczkowski. Reporterzy bez Granic apelują do polskich władz o działanie.
"Sześć miesięcy od czasu, gdy Grzegorzowi Rzeczkowskiemu grożono śmiercią, żaden podejrzany nie został postawiony przed sądem, a osoba wskazana przez prokuraturę jako domniemany sprawca została znaleziona martwa" - czytamy na stronie międzynarodowej organizacji pozarządowej Reporterzy bez Granic (RSF).
Członkowie organizacji monitorującej wolność prasy na świecie wzywają polskie władze do szybkiego postawienia przed sądem osób odpowiedzialnych za groźby śmierci, zastraszanie dziennikarza, naciski, by nie ujawniać domniemanych powiązań między sektorem energetycznym a rosyjskimi służbami wywiadowczymi.