Władze Egiptu i Jordanii odrzuciły w niedzielę propozycję Donalda Trumpa dotyczącą przesiedlenia Palestyńczyków ze Strefy Gazy. Głos w sprawie zabrała również Autonomia Palestyńska, nazywając apel prezydenta USA "rażącym naruszeniem czerwonych linii".
Donald Trump powiedział w sobotę, że "powinniśmy po prostu oczyścić" palestyńską enklawę i przesiedlić Palestyńczyków do Jordanii i Egiptu. — Chciałbym, żeby Egipt przyjął tych ludzi. Chciałbym, żeby Jordania ich przyjęła – powiedział i dodał, że chciałby "z niektórymi państwami arabskimi zbudować w innym miejscu mieszkania, w których [Palestyńczycy] mogliby przez jakiś czas żyć w pokoju".
Egipt i Jordania reagują
"Egipt nie może być częścią żadnego rozwiązania obejmującego przesiedlenie Palestyńczyków na Synaj" – napisał w odpowiedzi ambasador Egiptu w Stanach Zjednoczonych, Motaz Zahran, na platformie X.