Ukraiński ekspert lotniczy Walerij Romanenko skomentował stan rosyjskiego lotnictwa. Chociaż w ciągu kilku tygodni najeźdźcy uszczuplili swój stan posiadania o kilkadziesiąt różnego rodzaju maszyn, może nie mieć to wpływu na ich działania. Analizie poddane zostały przede wszystkim bombowce Su-34.
Tylko w lutym br. Ukraińcom udało się zestalić 10 takich samolotów. To wynik, jakiego bardzo dawno nie odnotowano, ale problem w tym, że jest raczej wyjątkiem niż regułą. Bombowce taktyczne Su-34 są uznawane za trzon rosyjskiego lotnictwa. Walerij Romanenko zwrócił uwagę na fakt, że przed wojną Moskwa miała ich bardzo dużo, a ponoszone starty stara się na bieżąco uzupełniać.
Ile Su-34 pozostało Rosji?
- Tylko na przełomie lutego i marca nieprzyjaciel stracił 13 samolotów Su-34, a jego łączne straty wyniosły ok. 30 takich samolotów. Ich produkcja w 2022 r. to 10 sztuk, w 2023 r. powstało już od 6 do 8 takich samolotów. W rzeczywistości nie ponieśli więc żadnych znaczących strat - wylicza ekspert.