Estonia ma zamiar utworzyć dużą jednostkę rezerwową, która będzie patrolować granicę i przeciwdziałać zagrożeniom hybrydowym ze strony Rosji i Białorusi. Ma zostać do niej wcielonych ok. tysiąc rezerwistów.
Według estońskiego resortu obrony, Rosja i Białoruś mogą w ciągu najbliższych dziesięciu lat nasilić ataki hybrydowe na wschodnie granice Europy. By im przeciwdziałać, Estończycy planują powołać nową formację militarną.
- W tym roku, wspólnie z ochotniczymi jednostkami paramilitarnymi i Siłami Obrony, przeprowadziliśmy pierwszy test dla małego oddziału. A w ciągu następnych trzech lat planujemy zrekrutować ten tysiąc osób - powiedział Lauri Läänemets, minister spraw wewnętrznych Estonii.