Estonia bada możliwość wysłania swoich żołnierzy na zachód Ukrainy, aby ci odciążyli Ukraińców od zadań "na tyłach". Estończycy nie mają uczestniczyć w walkach, tylko zająć się logistyką, aby umożliwić żołnierzom ukraińskim dojazd na front — powiedział doradca prezydenta Estonii ds. bezpieczeństwa Madis Roll portalowi Breaking Defence.
Roll oznajmił, że rząd poważnie analizuje taki potencjalny ruch i chociaż Estonia wolałaby wykonać go w ramach misji NATO – "aby pokazać obejmującą szerokie spektrum, wspólną siłę i determinację" – to nie wyklucza uczynienia tego w mniejszej koalicji.
— Cały czas trwają dyskusje — powiedział Roll. – Powinniśmy rozważyć wszystkie ewentualności. Nie powinniśmy ograniczać się w koncepcjach dotyczących tego, co możemy zrobić.
Zaznaczył, że "nie jest niewyobrażalne", iż państwa NATO, które obecnie są przeciwne takiemu rozwiązaniu, zmienią zdanie "z upływem czasu".