Europa poszukuje swojej roli w pokojowym rozwiązaniu wojny w Ukrainie. "Przywódcy europejscy rozważają możliwość rozmieszczenia na terytorium Ukrainy kontyngentu liczącego od 25 do 30 tys. żołnierzy" — informuje "The Washington Post". Według amerykańskiej gazety europejskie wojsko nie będzie jednak rozmieszczone na linii stycznej między siłami ukraińskimi i rosyjskimi.
Dlaczego o tym piszemy?
W poniedziałek w Paryżu odbywa się nieformalne spotkanie europejskich przywódców, poświęcone bezpieczeństwu i sytuacji w Ukrainie. Naradę zwołał prezydent Francji Emmanuel Macron. W stolicy Francji jest m.in. premier Donald Tusk.
W rozmowach w Paryżu biorą udział także szefowie rządów: Wielkiej Brytanii — Keir Starmer, Niemiec — Olaf Scholz, Włoch — Giorgia Meloni, Hiszpanii — Pedro Sanchez, Holandii — Dick Schoof i Danii — Mette Frederiksen, która będzie reprezentować kraje bałtyckie i skandynawskie.