Jeszcze 10 lat temu debatowano nad wycofaniem Eurofighterów — obecnie nie ma o tym mowy. Wręcz przeciwnie: zainteresowanie nimi w Europie i nie tylko rośnie. Sama tylko niemiecka armia w najbliższych latach ma otrzymać 20 takich myśliwców. Zamówienia napływają także z takich krajów jak Włochy, Hiszpania, Wielka Brytania, Arabia Saudyjska czy Kuwejt. Obecnie myśliwce te są określane jako poważna europejska alternatywa dla amerykańskich F-35.
W przypadku produkcji europejskich samolotów myśliwskich Eurofighter można mówić o punkcie zwrotnym. Dekadę temu w niemieckim zakładzie montażu końcowego w bawarskim Manching nastąpiła znaczna redukcja zatrudnienia. Rozważano nawet zamknięcie tego programu zbrojeniowego. Teraz nie ma już o tym mowy.
Obecnie ponownie mówi się o rozbudowie produkcji. Pojawiają się nowe zamówienia na myśliwce bojowe warte miliardy euro. Pierwszy prototyp tego samolotu wzbił się w powietrze ponad 30 lat temu, ale model ten ma służyć w siłach powietrznych jeszcze do 2060 r.