Niekonwencjonalne działania polskich dyplomatów w Szwajcarii, dzięki którym udało się uratować kilka tysięcy Żydów, są w Polsce dobrze znane. Teraz z tą niecodzienną historią mogą się zapoznać niemieccy czytelnicy.
Dzięki paszportom Paragwaju co najmniej kilkaset osób przeżyło niemiecką okupację – pisze Gerhard Gnauck we „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung” (FAS). Materiał ukazał się pod tytułem „Kawałek papieru, który mógł wszystko zmienić”.
„Dopiero teraz, krok za krokiem dowiadujemy się, kto pracował w warsztacie fałszującym paszporty, i jak to było zorganizowane: to było trzech polskich dyplomatów w Szwajcarii współpracujących z przedstawicielami organizacji żydowskich” – czytamy w FAS. Największy wkład w fałszowanie paszportów miał wicekonsul Konstanty Rokicki – podkreśla Gnauck. Autor zaznacza, że polscy fałszerze paszportów działali na własną rękę, a całą akcją kierował pełniący funkcję ambasadora Aleksander Ładoś. Polska grupa utrzymywała kontakty z pochodzącymi z Polski działaczami żydowskimi – Chaimem Eissem i Abrahamem Silberscheinem.