MON zaprezentował czwartą wersję rozporządzenia w sprawie zakazu fotografowania, filmowania i utrwalania obiektów ważnych dla obronności państwa i infrastruktury krytycznej. Powiększył krąg podmiotów, które nie będą musiały wnioskować o zezwolenie. Inni, gdy będą chcieli wystąpić o zgodę, mogą mieć problem z określeniem, kto jest „organem właściwym w zakresie ochrony obiektu”. Choćby dlatego, że wykaz niektórych obiektów, na których zawiśnie tabliczka, jest niejawny.
Nad projektem rozporządzenia, które ma określić m.in. tryb i terminy wydawania zezwoleń na fotografowanie, filmowanie lub utrwalanie w inny sposób obrazu obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa oraz obiektów infrastruktury krytycznej, a także wzór znaku zakazu i sposób jego umieszczenia, resort obrony pracuje już od roku. Do tego zobowiązuje go uchwalona za rządów PiS nowela z 17 sierpnia 2023 r. ustawy o obronie Ojczyzny, wprowadzająca art. 616a, określający zakaz fotografowania, filmowania lub utrwalania obiektów oraz osób i ruchomości w nich się znajdujących, które są szczególnie ważne dla bezpieczeństwa lub obronności państwa. Zakaz ma przeciwdziałać szpiegostwu. MON przekonuje, że obecnie brak jest podstaw prawnych do interwencji organów porządkowych (cywilnych i wojskowych) w stosunku do osób dokonujących eksploracji takich obiektów. MON zakazem chce objąć ok. 25 tys. obiektów, w tym wiele należących do przedsiębiorców. Przeczytaj więcej: Na ponad 25 tys. obiektów w Polsce pojawi się "zakaz fotografowania"