E. Macron od początku rosyjskiej inwazji opowiadał się za utrzymaniem suwerenności Ukrainy. Prawdą jest, że jego polityka zagraniczna ma bardzo wielokierunkowy charakter, przez to utrzymywał kontakty z W. Putinem wierząc w podtrzymanie relacji z Rosją, alefrancuska administracja cały czas pracowała nad dostarczaniem wsparcia dla Kijowa. Oprócz wielomilionowych datków finansowych, pomocy humanitarnej, przyjęcia uchodźców, przekazano także sporo uzbrojenia. Okazuje się teraz, że Francuzi mają więcej sprzętu, który potencjalnie może trafić na Ukrainę, a który byłby bardzo użyteczny.
Jak Francja „pomaga"?
Informacje dotyczące przekazywanej broni na Ukrainę przez Francje są podawane bardzo ostrożnie i zawsze szczątkowo. Francuskim ministrom zakazano udostępniania do informacji publicznej danych o uzbrojeniu, które trafia do Kijowa. Wyjątkiem, poza kilkoma wpadkami, były informacje przekazane przez E. Macrona dotyczące armatohaubic CAESAR, ale było to tuż przed II turą wyborów, gdyż potrzebował poparcia obywateli. Ponadto Ukraina szanuje francuskie prośby o niepodawanie do publicznej wiadomości szczegółów dostaw.