Liczebność wojska z każdym miesiącem rośnie. Jak podał szef MON, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz w jego szeregach służy już ponad 200 tys. żołnierzy. Problemów jednak nie ubywa, zwłaszcza w korpusie szeregowych i podoficerów. O nich właśnie Marcin Wyrwał i Edyta Żemła w kolejnym odcinku podcastu "Fronty Wojny" rozmawiają z byłym komendantem szkoły podoficerskiej, starszym chorążym sztabowym rezerwy Andrzejem Wojtusikiem.
Andrzej Wojtusik, jako pomocnik dowódcy wojsk lądowych do spraw podoficerów był często wysyłany za granicę, by obserwować i uczyć się, jak korpus podoficerski jest zorganizowany w innych wojskach NATO.
— Współpracowałem w tym zakresie z armią niemiecką, amerykańską. Byłem również na kursie przywództwa w Szwajcarii. Widziałem, jak tam pracują moi odpowiednicy. Z tą wiedzą, wracając do kraju, wiedziałam, że jeżeli chodzi o korpus podoficerski, to u nas jest skansen — mówi Wojtusik.