W siódmym odcinku podcastu "Fronty Wojny" dziennikarze Onetu omawiają swój artykuł o zakuciu w kajdanki polskich żołnierzy na granicy, dodając do tej historii nowe szczegóły. Sprawa dwóch zatrzymanych żołnierzy nie była jedyna. Wojskowi twierdzą, że przyczyną ich obaw o użycie broni jest zatrzymanie ich kolegów, a także incydenty z kolejnymi żołnierzami. Narzekają też na fatalne warunki służby: "Jeśli chodzi o sprzęt, to polegamy przede wszystkim na tym, co sami sobie kupimy".
Marcin Wyrwał i Edyta Żemła opowiadają o swoich rozmowach z żołnierzami, a także z Ministerstwem Obrony Narodowej, które złożyły się na ich szeroko komentowany artykuł "Polscy żołnierze zakuci w kajdanki na granicy z Białorusią. W wojsku wrze".
Przypomnijmy, chodzi o zdarzenie na polsko-białoruskiej granicy z końca marca tego roku. Był to odcinek w okolicy miejscowości Dubicze Cerkiewne. To ten sam rejon, w którym pod koniec maja został dźgnięty polski żołnierz. Stacjonowali tam żołnierze 1. Brygady Pancernej im. Tadeusza Kościuszki z kompanii wsparcia, którzy wspierali działania Straży Granicznej. Ich zadania polegają na patrolowaniu granicy, tak aby na polską stronę nie przedostali się nielegalni migranci, wykorzystywani przez reżim białoruski jako element wojny hybrydowej z Polską.