Zabójstwo Pawła Adamowicza to kolejny przykład przepaści między tolerancyjnym liberalizmem a konserwatywnym nacjonalizmem w Europie; powinno być ono ostrzeżeniem dla całego kontynentu - pisze dziś "Financial Times" w swoim komentarzu redakcyjnym. Gazeta apeluje, aby śmierć Adamowicza skłoniła "wszystkie strony, ale przede wszystkim PiS i kontrolowane przez tę partię media publiczne do potępienia ekstremizmu i wszelkich przejawów przemocy na tle politycznym".
Brytyjski dziennik w komentarzu redakcyjnym doradza ostrożność w doszukiwaniu się politycznych motywów zbrodni. Przyznaje jednak, że "ofiara, miejsce i kontekst tego zabójstwa sprawiają, że trudno uznać je za czysto przypadkowe przestępstwo".
Adamowicz - pisze "FT" - związany z solidarnościową opozycją w latach 80. i do 2015 roku członek PO, "głośno popierał kwestie liberalne, takie jak prawa osób homoseksualnych czy przyjmowanie uchodźców, co wywołało konflikt między nim a PiS".