„Szanowna redakcjo, tak jak traktuje się policjantów z patroli pieszych na Rynku nie traktuje się nawet zwierząt” – napisał do gazety wrocławskiej funkcjonariusz. Mimo dużych temperatur policjanci muszą patrolować miasto nakładanych na mundury kamizelkach odblaskowych. Te jak twierdzą nie przepuszczają powietrza. Policjant ma prawo do 20 minutowej przerwy ale nie może w tym czasie zejść z wyznaczonego terenu. Praktycznie więc nie ma możliwości się ochłodzić, zjeść czy też skorzystać z toalety. „Tylko czekać, aż jakiś funkcjonariusz dostanie udaru na służbie w Rynku” – dodał w liście funkcjonariusz.
Szef policyjnych związków zawodowych na Dolnym Śląsku Piotr Malon na łamach gazety powiedział, że ył na odprawie w Komendzie Wojewódzkiej. Komendant mówił, że w czasie upałów można tak planować służbę, żeby nie przeciążać funkcjonariuszy – Można zmienić grafik służby czy wydłużyć przerwy. To jest w gestii komendantów miejskich i powiatowych. Jak twierdzi w kwestii kamizelek jest przepis, mówiący, że jeśli temperatura powietrza przekracza 25 stopni to nie trzeba ubierać odblaskowych kamizelek.