- Absolutnie szokujące są słowa Trumpa, że wierzy w to, że Putin chce pokoju. To człowiek, który tak naprawdę zamordował setki tysięcy ludzi - uważa Mirosław Różański, generał rezerwy broni i senator RP. W rozmowie z Gazeta.pl o wypowiedziach władz USA na temat negocjacji ws. Ukrainy bez Europy, przyznał, że oznaczałoby to powrót do połowy XX wieku. - To byłaby zachęta, a na świecie jest jeszcze kilku autokratów - dodaje.
Gen. Keith Kellogg, wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa stwierdził podczas "ukraińskiego lunchu", na marginesie konferencji bezpieczeństwa w Monachium, że Europy nie będzie bezpośrednio przy stole negocjacyjnym w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie. - Kiedy będziemy siedzieć przy stole, to naprawdę będzie dwóch protagonistów i pośrednik. (...) Europa będzie konsultowana, ale ostatecznie wykluczona, z planowanych rozmów - podkreślił. W ocenie gen. Mirosława Różańskiego, generała broni rezerwy, senatora RP i przewodniczącego senackiej komisji obrony narodowej, ta deklaracja oznacza, że "jesteśmy w czasie przełomu". - Kończy się czas dyplomacji, a zaczyna się czas oligarchów i autokratów - mówi w rozmowie z Gazeta.pl