W najnowszym odcinku podcastu "Fronty Wojny" gen. Andrzej Tuz omówił problem "jedynej armii na świecie, która ma tyle platform gąsienicowych różnego rodzaju". Generał wskazał, że spowoduje to duże problemy z dostawami i naprawami. Jego zdaniem największe kłopoty będziemy mieć z czołgami z Korei Południowej.
Gościem specjalnego wydania podcastu Fronty Wojny z okazji Święta Wojska Polskiego jest gen. Andrzej Tuz, były dowódca 12 Brygady Zmechanizowanej i były szef szkolenia 11 Dywizji Pancernej. Program prowadziła Edyta Żemła, a jego współgospodarz Marcin Wyrwał wyjątkowo łączy się z linii Hindenburga wyznaczającej front I wojny światowej w północnej Francji.
W programie szeroko dyskutowany jest problem dużej ilości typów czołgów, które posiada polska armia. Są to południowokoreańskie K2, amerykańskie Abramsy, niemieckie Leopardy, a do tego pozostałe sztuki poradzieckich T-72 po tym, jak oddaliśmy większość z tych czołgów Ukraińcom.