Budowa oraz instalacja tymczasowego rurociągu do przesyłu ścieków przez Wisłę w Warszawie pochłonęły w sumie 41 milionów złotych - ustaliło RMF FM. Pod koniec sierpnia doszło do awarii kolektorów, nieczystości z lewej części stolicy zaczęły trafiać do Wisły. W usunięciu zagrożenia pomógł rząd.
Pod koniec sierpnia doszło do awarii kolektorów przesyłających ścieki z lewobrzeżnej części Warszawy do znajdującej się na prawym brzegu oczyszczalni "Czajka". Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji zdecydowało wówczas, że nieczystości będą zrzucane do Wisły.
Jednak w reakcji na sytuację premier Mateusz Morawiecki zalecił budowę alternatywnego systemu przesyłowego. 9 września rozpoczęło się tłoczenie ścieków do "Czajki" zastępczym rurociągiem ułożonym na moście pontonowym, który błyskawicznie ustawiło wojsko.