Przed pierwszą wizytą kanclerza Olafa Scholza w Chinach przedstawiciele niemieckiej gospodarki apelują o zmniejszenie jednostronnej zależności od Chin. Zmianę podejścia zapowiada też minister finansów Christian Lindner.
Federalne Zrzeszenie Niemieckiego Przemysłu (BDI) zwróciło się do Olafa Scholza o zajęcie bardziej zdecydowanego stanowiska wobec Pekinu. Kanclerz Niemiec rozpocznie w najbliższy czwartek, 3 listopada, swoją pierwszą podróż do Chin.
Prezes BDI, Siegfried Russwurm, wyraził zaniepokojenie „jednostronnym uzależnieniem” od Chin. Jego zdaniem Niemcy są silnie uzależnione od Chin w zakresie wielu surowców mineralnych. W przeciwieństwie do ropy czy gazu Niemcy nie posiadają strategicznych rezerw surowców mineralnych – uważa Russwurm.