Zardzewiałe granaty moździerzowe znalazła w głębi lasu między Białowieżą a Hajnówką w niedzielę po południu kobieta, która wybrała się na grzyby. Kiedy patrol rozminowania przyjechał do Puszczy, na miejscu saperzy naliczyli kilkadziesiąt granatów kaliber 50 milimetrów wraz z zapalnikami.
Pierwsze zdjęcia i informacje o znalezisku w Puszczy Białowieskiej dostaliśmy na Kontakt 24. Policja w Hajnówce potwierdziła te informacje.
- Około 20 pocisków moździerzowych z czasów drugiej wojny światowej około godziny 15. w niedzielę znalazła kobieta, która w tym czasie była na grzybach – przekazała starsza sierżant Anna Podgórska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Hajnówce.