Sędziowie odpowiedzialni za internetowy hejt - który opisaliśmy w Onecie - umawiali się na przekazywanie pieniędzy "Emi". Emi to Emilia, która organizowała akcję oczerniania krytyków reformy systemu sprawiedliwości. "Podajesz tylko kwotę. Polska jest tego warta" - pisał sędzia Arkadiusz Cichocki. Rozmowy o pieniądzach za hejt ujawnia "Gazeta Wyborcza".
"Gazeta Wyborcza" publikuje zapis prywatnego czatu sędziego Arkadiusza Cichockiego z Emilią z 2018 r. Cichocki był wówczas prezesem Sądu Okręgowego w Gliwicach z nadania Zbigniewa Ziobry. Wraz z zatrudnionym w resorcie sprawiedliwości Jakubem Iwańcem przekazywał Emilii informacje o sędziach, którzy krytykowali zmiany w sądownictwie.
Ujawniona rozmowa odbyła się 20 lipca 2018 r. "Arek Sędzia GLIWICE" to Arkadiusz Cichocki. „Tomasz” to mąż Emilii i sędzia zatrudniony w nowej Krajowej Radzie Sądownictwa, „Łukasz” to były już wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak. W rozmowie pojawia się jeszcze niezidentyfikowany Andrzej. Poniżej cytujemy zapis rozmowy ujawniony przez "Gazetę Wyborczą".