Sąd w Nowym Jorku wyznaczył w czwartek na 25 marca br. rozprawę w procesie byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, oskarżonego o ukrywanie "zapłaty za milczenie" podczas kampanii wyborczej w 2016 r. Oznacza to, że po raz pierwszy w historii były prezydent USA stanie przed sądem w sprawie karnej.
Sąd odrzucił wnioski Trumpa i jego obrońców o umorzenie sprawy bądź przełożenie procesu. Wyznaczył na 25 marca datę posiedzenia, na którym wyłoniona zostanie ława przysięgłych. Sędzia poinformowała, że proces może trwać około sześciu tygodni.
Trump po przybyciu do sądu oświadczył, że postępowanie powinno było się odbyć trzy lata temu, natomiast teraz faktycznym celem jest zaszkodzenie mu w wyborach prezydenckich.