Japonia stoi przed największym wyzwaniem od II wojny światowej. Przeciwnicy z Chin, Rosji i Korei Południowej mają przewagę na każdym z trzech frontów i są coraz bardziej agresywni. A dawne sojusze już nie gwarantują bezpieczeństwa.
— Znajdujemy się w bardzo niepewnej sytuacji – przyznaje japoński premier Fumio Kishida. I mówi, co jego kraj zamierza z tym zrobić.
Kilka razy premier Kishida używa słowa "pokój", gdy omawia doniosłą decyzję swojego kraju o podjęciu największej rozbudowy potencjału wojskowego od czasów II wojny światowej.