Funkcjonariusze pełniący służbę w Inspektoracie Wewnętrznym Służby Więziennej, a przynajmniej część z nich, nie będą musieli zakładać munduru tej formacji. Resort sprawiedliwości ma bowiem plan, by wpisać ich na tzw. listę wyjątków, czyli mundurowych, którzy w czasie wykonywania zadań służbowych nie mają obowiązku noszenia umundurowania i wyposażenia polowego.
Do życia powołano w tym roku Inspektorat Wewnętrzny Służby Więziennej, który - zgodnie z planem resortu sprawiedliwości - zajmie się rozpoznawaniem, zapobieganiem i wykrywaniem oraz uzyskiwaniem i utrwalaniem dowodów przestępstw popełnionych przez osadzonych w zakładach karnych lub aresztach śledczych, osoby niebędące funkcjonariuszami lub pracownikami Służby Więziennej w związku z wykonywaniem czynności służbowych przez funkcjonariuszy lub pracowników Służby Więziennej, a także samych funkcjonariuszy i pracowników Służby Więziennej w związku z wykonywaniem czynności służbowych. Ministerstwo podkreślało, że tego typu rozwiązania prawno-organizacyjne działają już w innych formacjach, a jest to np. Biuro Spraw Wewnętrznych Policji czy Biuro Spraw Wewnętrznych Straży Granicznej, a więziennictwo potrzebują własnej komórki.
Powstanie IWSW niesie za sobą oczywiście konieczność wprowadzenia zmian w szeregu dokumentów dotyczących formacji. Jednym z nich, jak się okazuje, jest akt określający stanowiska służbowe, na których funkcjonariusze w czasie wykonywania zadań służbowych nie mają obowiązku noszenia umundurowania i wyposażenia polowego, uwzględniając miejsce pełnienia służby oraz specyfikę wykonywanych zadań służbowych. Na liście tej znajdą się również inspektorzy, co związane jest z tym, że będą oni realizować czynności operacyjno-rozpoznawcze. "Mając na uwadze specyfikę tych czynności, zasadne jest włączenie funkcjonariuszy je realizujących do katalogu funkcjonariuszy, którzy nie mają obowiązku noszenia umundurowania i wyposażenia polowego" - podkreśla Ministerstwo Sprawiedliwości. Przypomnijmy, że komórka ta ma mieć 220 etatów.