Aktywista Lotnej Brygady Opozycji umieścił w oknie mieszkania na warszawskich Kabatach baner z napisem „Morawiecki wuj radziecki”. Był mało widoczny z zewnątrz, policja jednak go dostrzegła
Funkcjonariusze minimum sześć razy robili naloty na mieszkanie Tadeusza Kaczmarskiego, członka Lotnej Brygady Opozycji (LBO), który wywiesił napis – jak twierdzi policja – „nieprzyzwoity”. Wypytywania sąsiadów, najścia późnym wieczorem, telefony i wizyty u rodziców aktywisty były normą. Te działania zakończyła dopiero interpelacja poselska.
Kaczmarski to aktywista opozycji ulicznej, znany z wielu protestów i akcji sprzeciwu obywatelskiego. To on m.in. wywieszał olbrzymią flagę Unii Europejskiej na pomniku smoleńskim w centrum stolicy (na zdjęciu u góry), czy brał udział w protestach antyfaszystowskich na dachu warszawskiej Kordegardy przy Krakowskim Przedmieściu naprzeciw pałacu prezydenckiego.