Instytutu Pamięci Narodowej wznowił badania w Lesie Szpęgawskim - miejscu eksterminacji Polaków w 1939 r. przez Niemców. Prace mają wykazać, w jaki sposób Niemcy w ramach akcji 1005 zacierali ślady popełnionych zbrodni. Celem jest też odnalezienie kolejnych masowych grobów.
Prace, w położonym w okolicach Starogardu Gdańskiego Lesie Szpęgawskim, prowadzi pion śledczy IPN pod nadzorem naczelnika Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Gdańsku prokuratora Tomasza Jankowskiego.
"Przy użyciu narzędzi archeologicznych badamy trzy wskazane miejsca egzekucji ludności polskiej z początku 1939 roku. Chcemy ustalić, w jaki sposób Niemcy w 1944 roku w ramach tzw. akcji 1005 niszczyli ślady swojej zbrodniczej działalności. Wiemy, że te groby Niemcy ekshumowali, szczątki palili, co miało uniemożliwić odnalezienie w przyszłości miejsc pochówków ofiar i udowodnienie zbrodniczej działalności okupantów wobec osób cywilnych. Chcielibyśmy zbadać te miejsca. Współczesne narzędzia archeologiczne pozwalają określić, w jaki sposób się to odbywało, ile osób mogło się znajdować w tych grobach i jakiej użyto broni"- powiedział PAP prok. Jankowski.