Sde Teiman jest nazywane przez izraelskich aktywistów "izraelskim Guantanamo". Palestyńczycy są tam przetrzymywani bez wyroków, a nawet bez postawionych zarzutów. Zatrzymanie dziewięciu żołnierzy, którzy mieli dopuszczać się tortur, wywołało w Izraelu wrzenie.
W poniedziałek izraelska prokuratura wojskowa zatrzymała dziewięciu żołnierzy oskarżonych o torturowanie palestyńskiego więźnia, przetrzymywanego w bazie wojskowej Sde Teiman. Palestyńczyk trafił do szpitala w stanie krytycznym.
Sde Teiman jest nazywane "izraelskim Guantanamo" przez izraelskich aktywistów zajmujących się prawami człowieka. Palestyńczycy są tam przetrzymywani bez wyroków, a nawet bez postawionych zarzutów. Najczęściej również bez kontaktu z prawnikami i dostępu do jakichkolwiek środków, które zabezpieczałyby ich prawa.