W izraelskim ostrzale Strefy Gazy w piątek zginęło siedem osób, w tym jeden z przywódców islamistycznej organizacji Palestyński Islamski Dżihad. 40 ludzi zostało rannych — podał palestyński resort zdrowia w Gazie. Według armii Izraela w operacji zginęło 15 osób.
Operacja sił Izraela była wymierzona w Palestyński Islamski Dżihad, który od wtorku zapowiadał odwet za aresztowanie w poniedziałek w Dżeninie, na północy Zachodniego Brzegu, jego przywódcy w Strefie Gazy Bassama Saadiego. Siły izraelskie przypuściły w piątek atak prewencyjny — wyjaśnia portal Times of Israel, a dziennik "Jerusalem Post" pisze, że Izrael "przejął inicjatywę".
W piątkowej operacji sił zbrojnych Izraela (IDF) pod kryptonimem "Wstający świt" zginął kolejny wysokiej rangi dowódca Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu Taisir al-Dżabari.