Według relacji aktywistów z Global Sumud Flotilla w izraelskim więzieniu, gdzie wciąż przebywa większość osób porwanych z łodzi na wodach międzynarodowych, dochodzi do przemocy. Greta Thunberg mówiła pracownikom szwedzkiej dyplomacji, że przebywa w celi z pluskawami i jest brutalnie traktowana - wynika z dokumentów, do których dotarł "The Guardian". Inni członkowie flotylli przekazują mediom, że Szwedka była bita i poniżana.
Aktywiści z flotylli o przemocy wobec Grety Thunberg w izraelskim więzieniu
Do Turcji dotarło już około 137 aktywistów z Global Sumud Flotilla, którzy zostali zatrzymani przez Izrael na wodach międzynarodowych podczas misji mającej dostarczyć pomoc humanitarną do Gazy i którzy zgodzili się na natychmiastową deportację. Pozostali, którzy oczekują na proces, pozostają w więzieniach. Podczas rozmowy z reporterami, turecki dziennikarz i działacz, Ersin Celik, powiedział, że widział, jak Greta Thunberg była torturowana przez izraelskich funkcjonariuszy. - Ciągnęli małą Gretę za włosy na naszych oczach, bili ją i zmuszali do pocałowania flagi Izraela. Zrobili jej wszystko, co możliwe, jako przestrogę dla innych - opowiedział. - Greta Thunberg, odważna kobieta, ma zaledwie 22 lata. Została upokorzona, owinięta w izraelską flagę i wystawiona na widok publiczny jak trofeum - opisywał inny uczestnik flotylli, Włoch, Lorenzo D’Agostino. Podobną relację przedstawił Amerykanin, Windfield Beaver. W rozmowie z reporterami Reutersa przekazał, że widział, jak szwedzką aktywistkę popychano i zmuszano do noszenia izraelskiej flagi. Podkreślił, że Thunberg była "strasznie traktowana" i "wykorzystywana do celów propagandowych".