Młody mężczyzna chce się zarejestrować do poradni. Mówi, że dostał zaświadczenie od psychiatry, aby natychmiast rozpocząć leczenie. - Bardzo mi przykro. Ale my naprawdę nie mamy już miejsc na NFZ. Trzeba prywatnie - słyszy.
– Wybuch pandemii i lockdown sprawiły, że schudłem dziesięć kilo. Wpadłem w głęboką melancholię. Ale nie byłem w tym jedyny, więc czułem się paradoksalnie raźniej. Teraz, kiedy wszystko już się otworzyło, choć niby jest lepiej, mam wrażenie, jakby tamten stan ze mną pozostał. Prędzej dzisiaj poszedłbym na terapię, ale po prostu mnie nie stać – opowiada Tomek, student Uniwersytetu Łódzkiego.
Ile kosztuje psychoterapia? 1 tys. zł minimum
Ceny poszybowały w górę nie tylko na stacjach paliw i sklepowych półkach. U Karoliny stwierdzono depresję i osobowość zależną. Uczęszczała na terapię behawioralno-poznawczą w Warszawie. Kiedy jednak inflacja nabrała rozpędu, musiała podjąć drugą pracę.