W ubiegłym tygodniu USA, Australia i Wielka Brytania ogłosiły podpisanie paktu bezpieczeństwa określonego już jako AUKUS. Jednym z efektów tej decyzji było zerwanie przez australijski rząd umowy na zakup francuskich okrętów podwodnych, co wywołało niemały skandal dyplomatyczny. Eksperci ds. wojskowości twierdzą jednak, że zwrócenie się w stronę bardziej zaawansowanych atomowych okrętów z USA i Wielkiej Brytanii jest dla Australii korzystniejszym rozwiązaniem.
Niespodziewana decyzja australijskiego rządu o zerwaniu umowy z Francją na dostarczenie okrętów podwodnych o napędzie konwencjonalnym i decyzja o nabyciu atomowych łodzi podwodnych od USA i Wielkiej Brytanii wywołała ostrą reakcję Paryża.
Australia zamierza wymienić swoją flotę szturmowych okrętów podwodnych typu Collins. Pierwotny plan zakładał zakup od Francji kilkunastu łodzi rodzaju Shortfin Barracuda, napędzanych silnikiem Diesla. Canberra zawarła jednak pakt wojskowy z Londynem i Waszyngtonem, w ramach którego ma m.in. otrzymać łodzie podwodne wyposażone w napęd atomowy.