Bohater ruchu oporu Jan Zwartendijk otrzyma w czwartek pośmiertnie Złoty Medal Honoru za Pomoc Humanitarną za to, że na początku II wojny światowej uratował życie tysiącom polskich Żydów, wydając im jako konsul w litewskim Kownie holenderskie wizy.
Między 24 lipca a 3 sierpnia 1940 r. Zwartendijk wystawił w okupowanym już wtedy przez wojska ZSRR Kownie ponad 2,3 tys. wiz na Curacao, będące wówczas niderlandzką kolonią. Dokumenty wydawano polskim Żydom, którzy uciekali przed niemiecką okupacją, pozwoliły im wyjechać przez ZSRR do Japonii.
Mężczyzna nazywany "holenderskim Schindlerem" został po wojnie ukarany reprymendą przez holenderskie MSZ za to, że "niewłaściwie wystawiał wizy", w sposób "niezgodny z wytycznymi konsularnymi".
Zwartendijk nie był zawodowym dyplomatą, tylko kierował oddziałem Philipsa w Kownie. Został powołany na stanowisko konsula po tym, jak jego poprzednik został zwolniony za nazistowskie sympatie.