Janusz Kozioł nie żyje. Słynny spiker zmarł w piątek, przegrywając walkę z ciężką chorobą. Miał 68 lat.
Janusz Kozioł od lat zmagał się z SLA - stwardnieniem zanikowym bocznymopuszkowym. Choroba zaatakowała narząd mowy, a potem funkcje oddechowe. Smutną informację opublikował serwis polscylektorzy.pl.
"Dziś o godz. 10-tej odszedł wyjątkowy Kolega i wspaniały Człowiek, który w ostatnich dniach walczył o każdy oddech. Przez wiele lat towarzyszył nam podczas filmowych wzruszeń…" - czytamy.
Janusz Kozioł od kilku lat walczył ze stwardnieniem zanikowym bocznym opuszkowym, zwanym potocznie SLA. Choroba zaatakowała najpierw narząd mowy. Po roku od diagnozy, lektor musiał przerwać pracę, której poświęcił całe swoje życie. Krótko potem pojawiły się problemy z jedzeniem, przełykaniem, a w końcu z oddychaniem.