Zdecydowana większość ofiar najbardziej morderczej kampanii Holocaustu, Operacji Reinhard zginęła w ciągu trzech miesięcy 1942 roku - pisze na łamach czasopisma "Science Advances" Lewi Stone z Tel Aviv University. Wyniki jego badań wskazują na to, że intensywność dokonywanego w owym okresie przez Niemców ludobójstwa Żydów była znacznie większa niż do tej pory oceniano.
W sierpniu, wrześniu i październiku 1942 roku, w obozach w Bełżcu, Sobiborze i Treblince ginęło dziennie nawet do 15 tysięcy osób. Jeśli doda się do tego ofiary obozu w Auschwitz i osoby mordowane przez Einsatzgruppen, można uznać, że w ciągu 100 dni zginęła nawet 1/4 wszystkich ofiar Holocaustu.
O tym, że istotną część ofiar Holocaustu zamordowano w trakcie prowadzonej w latach 1942-43 Operacji Reinhard, powszechnie wiadomo. Ponieważ jednak Niemcy zniszczyli większość związanych z tym dokumentów, rzeczywiste rozmiary zbrodni i ich intensywność były trudne do oszacowania. Pomogły dokumenty Deutsche Reichsbahn, niemieckich kolei państwowych, które kursowały według precyzyjnego rozkładu i miały kluczową rolę w transporcie milionów Żydów do obozów śmierci.