Podczas przygotowań do wojny oraz już w trakcie niemieckiej inwazji we wrześniu 1939 roku marszałek Edward Śmigły-Rydz podjął szereg błędnych decyzji. Jedną z najgorszych i najmniej zrozumiałych było mianowanie dowódcą Frontu Północnego skompromitowanego generała dywizji Stefana Dąb-Biernackiego. Otoczenie Naczelnego Wodza nie mogło pojąć dlaczego padło takie postanowienie.
Stefan Dąb-Biernacki wykazał się dużą odwagą w czasie służby w Legionach Polskich oraz w toku wojny polsko-bolszewickiej. Zmagania z sowiecką Rosją zakończył w stopniu pułkownika, jako dowódca 1. Dywizji Piechoty Legionów.
Zwolennik wojny pozycyjnej
Już w 1923 roku – mając 33 lata – został mianowany generałem brygady. W czasie przewrotu majowego jednoznacznie opowiedział się po stronie Józefa Piłsudskiego.