Trzech mężczyzn, których uznano za winnych morderstw dzieci, zostało publicznie straconych na jednym z placów w Sanie, stolicy Jemenu. Każdy ze skazańców był zmuszony do położenia się na kocu. Następnie żołnierz oddawał mu strzał w plecy z bliskiej odległości. Wyroki wykonywano w obecności setek gapiów - większość nagrywała zdarzenie telefonami.
Egzekucję wykonały władze Huti. Szyiccy rebelianci kontrolują stolicę Jemenu oraz większość obszarów na zachodzie kraju.
Wśród skazańców był 40-letni Ali al-Naami. Mężczyzna został przez sąd uznany winnym morderstwa swoich trzech córek wieku 7, 12 i 14 lat. Al-Naami miał utopić je w zbiorniku na wodę, gdy matka dzieci wyszła z domu po kłótni.