Za to, co do tej pory straciliśmy przez Turów, moglibyśmy mieć nowe przedszkola, obwodnice, wodociągi, mosty, aquaparki, teatry, czy szpitale" - mówi Maria Wittels z Fundacji „Rozwój TAK-Odkrywki NIE”
Licznik kar za Turów tuż przed świętami pokazuje już ponad 200 mln zł. Rząd wciąż utrzymuje, że kopalni odkrywkowej przy granicy z Czechami nie zamknie i nie planuje płacić kar. „To nawet nie jest szantaż, to jest sędziowski rozbój i kradzież w biały dzień. Nie dostaniecie ani centa” – pisał we wrześniu na Twitterze wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski.
Profesor Sławomir Dudzik, Kierownik Katedry Prawa Europejskiego Uniwersytetu Jagiellońskiego, w rozmowie z OKO.press tłumaczył wtedy, że nie ma możliwości, aby Polska uniknęła zapłacenia kary. Że jeśli nadal rząd będzie odmawiał płacenia, UE odliczy należną kwotę z unijnego budżetu na rzecz naszego państwa. „Nie przypominam sobie oficjalnych stanowisk rządowych innych państw członkowskich, które odmawiałyby płacenia kar nałożonych przez Trybunał” – dodawał ekspert.