Zwolennicy schadzek, którzy zdecydowali się na skorzystanie z oferty hotelu umieszczonego w kamienicy Mariana Banasia, musieli się liczyć z tym, że ich wizyta była nagrywana przez rozbudowany system monitoringu.
W kamienicy Mariana Banasia był, i nadal jest, zainstalowany system monitoringu – podaje "Fakt". Dwie kamery umieszczone były już na progu hotelu. Nagrywani już byli wszyscy, którzy zbliżyli się do wejścia do budynku – obiektywy umieszczone były przy domofonie i nad drzwiami.
Następne aparaty rejestrujące wizyty klientów umieszczone były w recepcji i na korytarzu. Nie ma natomiast potwierdzenia, czy ukryte kamery znajdowały się w pokojach klientów.