Szef kanadyjskiego rządu Justin Trudeau spotkał się w środę z premierami prowincji, by przedyskutować kwestię zapowiedzi nałożenia przez USA 25-procentowych ceł na towary importowane z Kanady. Wprowadzenie dodatkowych opłat ma być reakcją Donalda Trumpa na przekraczanie granicy państw przez nielegalnych migrantów.
"Nie chcę ani na moment minimalizować powagi wyzwania, wobec którego stoimy" - mówiła po środowych rozmowach wicepremier i minister finansów Chrystia Freeland podkreślając, że nie tylko Kanada zależy od USA, ale "także USA zależą od nas".
Donald Trump straszy wysokimi cłami. Kanada reaguje
Freeland i minister bezpieczeństwa publicznego Dominic LeBlanc poinformowali, że rozmowy dotyczyły gospodarki oraz bezpieczeństwa granicy. Określili charakter rozmowy z premierami kanadyjskich prowincji jako "bardzo pozytywny", dodając, że wszyscy zgodzili się na "wspólne i skoordynowane zasady" dalszej współpracy. - Nie jest to chwila na sprzeczki między nami - powiedziała minister Freeland.