Kanadyjski humor i nuta patriotyzmu stały się hitem internetu. Film "We Are Canadians" wykorzystujący kultową reklamę kanadyjskiego piwa z 2000 r., zyskał ogromną popularność w sieci w zaledwie kilka dni. Produkcja, w której główną rolę gra aktor Jeff Douglas, kpi z polityki Donalda Trumpa i jego relacji z Władimirem Putinem, jednocześnie przypominając o wyjątkowości Kanady i jej wartości.
Film, dostępny na YouTubie od 5 marca, jest dziełem anonimowych twórców, którzy opisali go jako hołd "dla kraju i ludzi, których kochamy". Jest to jednocześnie swoista kontynuacja legendarnej reklamy "The Rant: I Am Canadian" firmy Molson. Douglas, który wystąpił również w pierwotnej reklamie, po raz kolejny przyjął rolę obrońcy kanadyjskiej tożsamości.
"Nasze umiarkowanie biorą za potulność"
Rozpoczynając w typowo kanadyjskim stylu — cichym i skromnym głosem — Douglas w filmie podkreśla, że: "no ja wiem, że w naszej naturze jest potraktować faceta ulgowo […] może mu się pomieszało, może żartował, a może po prostu potrzebował słodkiej kawy". Jednak tempo i ton zmieniają się, gdy pojawiają się odniesienia do pomyłek Trumpa, takich jak mylenie Matterhorn z Górami Skalistymi.