Podczas debaty przed drugą turą wyborów prezydenckich w Czechach były premier Andrej Babisz sprzeciwił się wysłaniu czeskich żołnierzy do Polski lub krajów bałtyckich, gdyby te zostały zaatakowane. Potem skorygował własną wypowiedź na Twitterze.
Babisz, były premier Czech z lat 2017-21, walczy o fotel prezydenta z emerytowanym generałem Petrem Pavelem. W pierwszej turze nieznacznie wygrał ten ostatni (35,4 proc. do 34,99 proc.). Druga odbędzie się 27 i 28 stycznia (piątek i sobota).
W niedzielę wieczorem kandydaci zmierzyli się ze sobą w debacie telewizyjnej. Pierwotnie Babisz deklarował, że nie weźmie w niej udziału, ale na ostatniej prostej zmienił zdanie.
"Pan Babisz żyje w innym świecie"
Gdy zapytano Babisza, czy w przypadku ataku na Polskę lub kraje bałtyckie Czechy powinny wysłać na pomoc swoje wojska, ten odparł, że nie.