- Karol jest niedoceniany. Ludzie go nie znają, ale jak wejdzie na ring, to szybko nie zejdzie - tak o potencjalnym kandydacie PiS na prezydenta Polski mówi WP jeden z pracowników IPN. - Stworzył mechanizm propagandy historycznej i tym się zajmował. I promowaniem własnej osoby - komentuje były pracownik instytucji.
- Niech żyje wolna i niepodległa Polska, dla której żył i której służył i dla której zginął śp. profesor Lech Kaczyński - mówił 12 lutego tego roku Karol Nawrocki, kiedy na gdańskim oddziale IPN odsłaniał poświęconą byłemu prezydentowi tablicę.
Podniosłej przemowie przysłuchiwał się Jarosław Kaczyński. Chwilę później sam zabrał głos. Mówił, że wierzy, że w przyjdzie dzień, kiedy w Gdańsku powstanie pomnik Lecha Kaczyńskiego. Przypomniał, że w połowie lat 70. XX wieku wolności nie było, a jego brat i inni podejmowali walkę z komunizmem.