SS „Kraków” był pierwszym statkiem obsługującym linie na Bałtyku, a także pierwszym, który uległ katastrofie idąc pod polską banderą.
Historia Towarzystwa Żeglugowego "Sarmacja" i jego pierwszego statku znakomicie odzwierciedla ówczesną sytuację polskiej floty handlowej i wojennej. Niezrozumienie i niechęć polityków do handlu morskiego i posiadania floty doprowadziła do tego, że armatorzy i marynarze musieli radzić sobie sami. Zwłaszcza tacy, którzy wyrastali powyżej przeciętnej.
Początki polskiej marynarki wojennej i handlowej można zawdzięczać jednej osobie - pułkownikowi marynarki Bogumiłowi Nowotnemu, byłemu Fregattenkäpitanowi Marynarki Wojennej Austro-Węgier. W dniach 8-11 listopada 1918 roku, dzięki pełnomocnictwu ministra wojny Rady Regencyjnej gen. Tadeusza Rozwadowskiego, płk mar. Nowotny przystąpił do przejmowania jednostek niemieckiej Weichsel-Flotille i zarekwirowanych statków żeglugi cywilnej - Schiffahrtsgruppe, cumujących w Warszawie i Modlinie. Niedługo później Józef Piłsudski mianował go szefem Sekcji Marynarki Wojennej przy Ministerstwie Spraw Wojskowych. Nie pozostał nim zbyt długo.