Dwóch pilotów zginęło w katastrofie myśliwca EA-18G Growler, który rozbił się w górach stanu Waszyngton w zeszły wtorek. O katastrofie poinformowała w niedzielę amerykańska marynarka wojenna.
Do wypadku doszło w miniony wtorek po południu w pobliżu Mount Rainier, potężnego czynnego wulkanu, który przez cały rok pokryty jest polami śnieżnymi i lodowcami. Zespoły poszukiwawcze, w tym śmigłowiec Marynarki Wojennej MH-60S, usiłowały znaleźć załogę i miejsce katastrofy.
"Żołnierze Sił Specjalnych Armii przeszkoleni w alpinizmie, ratownictwie z dużej wysokości oraz łączności technicznej zostali sprowadzeni, aby dotrzeć do wraku, który został zlokalizowany w środę przez lotnictwo na wysokości około 1830 metrów n.p.m., na odległym, stromym i silnie zalesionym terenie na wschód od Mount Rainier" – podała agencja AP powołując się na Marynarkę Wojenną. Przyczyna katastrofy jest wciąż badana.